Bycie bezdomnym – prelegent: Dieter Bongers

Odkrywcza podróż z naszymi gestaltowymi prekursorami do kwestii bezdomności i migracji.

Urodziłem się i dorastałem w Niemczech, a od ponad 30 lat mieszkam w Szwajcarii. W porównaniu z innymi miejscami na świecie, takimi jak Palastyna czy Ukraina, jest to bezpieczne i przytulne miejsce. I chociaż mówię po niemiecku i rozumiem francuski (który jest językiem urzędowym w Szwajcarii), wszyscy od razu słyszą, że jestem obcokrajowcem. Tak więc kwestie migracji, bezdomności i poczucia izolacji są dla mnie powszechne. Fritz Perls, który wyemigrował z Niemiec do RPA, a następnie do USA, mówił po angielsku nawet po ponad 30 latach w krajach z językiem angielskim z okropnym niemieckim akcentem. Lore Perls uwielbiała czytać niemieckie wiersze, nawet opuszczając kraj jako Żydówka. Ludzie potrafią przyzwyczaić się do wielu wyzwań, widzimy to u wielu naukowców i artystów, którzy odnoszą sukcesy w obcej kulturze. Żydzi odnieśli duży sukces w psychologii i psychoterapii ze względu na różnorodność środowisk i znajomość różnych języków (Paul Goodman mówił w ponad 6 językach).

Porozmawiajmy więc o stratach i zyskach, o domu i bezdomności. O wyzwaniach intelektualnych i uczuciach. Jaki jest wpływ migrantów na erotyzm i seksualność? Brak jakichkolwiek uczuć? Bycie przyciąganym przez nową kulturę czy pozostawanie przy starej?